Pies to przyjaciel człowieka, ale też doskonały sposób na ocieplenie swojego wizerunku. Zarówno celebryci, jak i politycy chętnie chwalą i pokazują się ze swoimi pociechami.

Joanna Krupa publicznie mówi o tym, że kocha zwierzęta i z uporem walczy o ich prawa. Sama ma pięć psów- oczywiście wszystkie ze schroniska. Jest wolontariuszką w wielu fundacjach. Ma na koncie też kilka skandali związanych z akcjami zwierząt, gdzie wystąpiła toples.

Aleksander Kwaśniewski psa wprowadził do pałacu, mimo niechęci żony. Po śmierci ich pierwszego psa w pałacu, długo nie trzeba było czekać, a były prezydent kupił dwa następne szczeniaki dla żony.

Lech i Maria Kaczyńscy również słynęli z miłości do czworonogów. Mieli oni psa Tytusa, który stał się wręcz legendą, Podobno ocieplił on stosunki polsko  – amerykańskie.

Bronisław Komorowski ma aż trzy psy. Są one ważną częścią rodziny Komorowskich. Każdy ma swoje imię i były prezydent ma swojego ulubieńca.

Nie ma więc chyba wątpliwości że warto mieć psiego przyjaciela. Wspiera on w trudnych chwilach i zawsze można się do niego przytulić .